Archiwum październik 2002, strona 1


paź 23 2002 kolejny dzien...
Komentarze: 3

nudny dzien... siedzialam znowu w domu, nic nie robilam... powinnam sie histy uczyc, jestem glupia i nie umiem sie zorganizowac... pozatym to sie poklocilam z lukaszem, on uwaza ze on ma racje, ja uwazam ze ja, bo to ja mam akurat teraz racje!!! wczoraj gadalm z mackiem, powiedzial ze nie jest do konca pewny kto mu wyslal tego wulgarnego sms'a ale podejrzewa lukasza na 90% ... nie wiem co mam o tym myslec, czasem wolalabym nie wiedziec o niektorych rzeczach... wszystko sie wtedy robi takie skomplikowane jak czlowiek za duzo wie, lukasz powiedzialze moze wpadnie to sobie wszystko wyjasnimy, nie wiem czy cos z tego wyjdzie bo kazde bedzie sie upieralo przy swoim, jak zwykle. obydwoje mamy silne charaktery i... trudno czasem sie dogadac, ale "mysl pozatywnie, bedzie o.k." ;)

moj_blog : :
paź 23 2002 ...i skonczylam!
Komentarze: 4

jestem wykonczona... zrobilam sobie aerobik, jedna piosenka a juz ledwo oddycham ;) ale olac, zaraz mi przejdzie! moje problemy edzystancjalne chyba same zniknely... ja mysle optymistycznie i sie niczym nie przejmuju, zyje sie raz i nie wolno sobie psuc krwi przez jakies male niepowodzenia! tak pozatym to jest do respwanera: 13 comentarzy w tym ze 3 do legiosnity... ladnie to tak neta zasmiecac? ;) nie no zartuje, wiez ze ja zawsze chetnie cie poslucham i z Toba gadam. 
wiele ludzi niestety nie ma umiejetnosci sluchania innych, dobrze ze ja znam kilka takich osob ktore umieja sluchac ;) ide sie czegos napic, zaraz wracam.... jestem, soczek brzoskwiniowy, bardzo kaloryczny jak wsyztskie soczki ktore nie maja napisu "bez cukru" ale... Ci ktorzy mnie widzieli, wiedza ze mi juz nic nie pomoze wiec moge rownie dobrze zjesc sobie ciasteczko... ide po ciasteczko ;) jestem, zjadalm ciasteczko... ale mi idzie w tyleczek ten cukier z ciateczka ;) ale podobne teraz sa "modne" wieksze tyleczki wiec nie ma problemu... tak pozatym to Lukasz sie wczoraj troche nie mile zachowal, powinnam sie obrazic... poczekam az wreszczie zrozumie co zrobil nie tak i nie powie mi ze to ja cos zepsulam tylko przepraszam, wtedy bedzie git, on bedzie happy ja i tez... ania ma dzisiaj olimpiade z chemii... ale ta dziewczynka jest madra i zdolna... nie to co ja ;) ale dobrze ze jestemy inne, dopleniamy sie! ;)

moj_blog : :
paź 22 2002 teraz...
Komentarze: 14

tak, wlasnie teraz stwierdzilam ze nie mam po co zyc, nie chce, nie mam po co, nie jestem nikomu potrzebna.nikt nawet nie odzcuje mojego braku. i nie pisze tego po to zeby ktos powiedzial" piszesz to dlatego bo chceesz wziac kogos na litosc albo po to zeby zwrocic na siebie uwage" wcale tak nie jest, kieyds tak zrobilam i nie wiem po co, teraz to pisze bo... tak czuje... czuje sie olana przez niektore osoby... nie wiem co mam myslec o niektorrych ludziach, rzeczach, sprawach... wszytsko jest takie skomplikowane... pozatym, nikt nie umie mi pomoc, od pewnego czasu, mam oglonie zly nastroj, oczywiscie on ulega zmianie, ale... nie wiem, kieyds taka nie bylam, mialam dobry humor i tylko zcasem cos mnie zasmucilo i o tym zaraz zapominalam, zavzynam chorowac na smutek... depresja? moze... oby nie, leczenie jest dlugie, meczace... ale... ja juz naprawde nie wiem co sie ze mna dzieje, jeszcze teraz sie nazbieralo tyle roznych spraw o ktorych wolalabym nie myslec... duzo osob ktore wczesniej byly dla mnie bardzo wazne, z ktorymi uwielbialam przebywac zaczely mnie draznic, pozatym to przez to ze skonczylam z ziolem jakos tak dziwnie bo stracilam kilkoro znajomych... napewno nie wroce do ziolo, moze oni byli nie dla mnie? moze to poprostu nie moje towarzystwo... wszytsko mnie dobija, wszytsko jest nie tak, mam takie momenty ze mysle sobie ze jest cudownie, ze mam takie fajne zycie ale zaraz stwierdzam ze wszytsko jest do dupy, takie male rzeczy sa w stanie na mnie bardzo wplynac, tak ze diametralnie mi sie nastroj zmienia... jestem nienormalan, powinnam sie leczyc... tylko an co? na glowe, depresje, isc do psychologa?! nie umiem sobie sama ze soba poradzic...

moj_blog : :
paź 22 2002 SMS
Komentarze: 3

smsy, przez to wszystko sie psuje, bylo o.k. z Lukaszem i ze wszytskim a teraz nagle taki "BUM" i jest zle... jeden z moich najlepszych qmpli dostal dosc wulgarnego sms'a , on twierdzi ze to napewno od Lukasza, ja nie wiem, w sumie to jest prawdopodobne ale... jak spytalam Lukasza czy to on to po godz. laskawie mi odpisal "nie" super... mozna sie zalamac.... co ja takiego zrobilam ze takli sie zrobil nagle nie mily?! nie rozumiem... nie odp. mu, nie chce zebysmy sie klocili... wzielam od niego nr. tej laski co tak namietnie do niego call i pisze , mialam jej anwet cos wyslac ale powstrzymalam sie... nie wiem czemu... w sumie jak jemu by to bardzo przeszkadzalo to by jej cos powiedzial, stanowczo... nie wiem co mam o tym wszytskim myslec, jest mi jakos cholernie przykro... moze w sumie nie mam powodu... narazie nic nie bede rozbic, nie chce pogorszyc sytuacji... pozatym to jestem chora, ale to nie jest istotne... papa

moj_blog : :
paź 22 2002 "never too far"... ;)
Komentarze: 3

wlasnie wyszedl, milo ze wpadla ;) celem bylo podanie lekcji a i tak nie wiem co sie dzialo dzis w szkole... ;P olewka! tak pozatym to... jutro mam klasowke, nic nie umiem i nie chce mi sie uczyc, dostane pale, olac ;) przyzwyczailam sie ze nie jestem prymuska, moja rodzinka chyba tez wiec jest git! ;) tak pozatym Misku jak to czytasz to... kocham Cie , that's all ;P ej, nie mam co pisac... dziwne... Ania sie nie udzywa, wyslala mi tylko sesemeska wieczorem wiec wiem ze o mnie pamieta, oby dzis call'nela!!! zawsze gada ze nie moze, jak sie chce to sie zawsze moze Andziu! tylko trzeba sie postarac... wlasnie slucham "never too far away" i nasuwa mi sie od razu "never too far away from u..." a tak pozatym to maybe pojade na ferie z Lukaszkiem... fajnie by bylo ale znajac moje szczescie do roznych rzeczy to penwie nie wypali :( ajk ja to przezyje??!!! 2 tygodnie bez niego... on bedzie sobie siedzial z jakimis laskami, ja bede siedziala.... "bez niego" ;) tak pozatym to nie moglabym chyba zdradzic swojego faceta, po co? takie rzeczy nie maja sensu... spadam, pozdroofka dla czytajcych ;) kisses, pa

moj_blog : :