paź 20 2002

idiotka...


Komentarze: 2

odezwal sie, wreszcie! dzwonil!! powiedzial ze nie odpisywal bo wolal zadzownic, jak slodko... wiem, zachwuje sie teraz jak glupia panienka ktora czekala na telefon od swojego "kena"... ale obiecuje ze to ostatni raz! chcialabym sie z nim dzisiaj spotkac, ale nie wiem czy sie uda... nic sie nie uczylam, a powinnam!!! jest idiotka, inna osoba by siedzial nad ksiazkami, jutro klasowka z chemii, olimpiada z gegry!! aaa!!!! pozatym to lukasz stwierdzil ze pisanie bloga , opowiadan itd. to dziecinada. "moja siostra ktora ma 12 lat sie w to bawi!" no super, a ja mam 15 i tez sie w to bawie! ! niech sie wypcha trocinami! ;P i tak Cie misku kocham ;) wlaczylam sobie jakas plytka (mojego autorstwa) i jakis rusek spiewa, maxymalne disco, ale olac, mi sie podoba. pozatym to sie zaraz przeziebie, bralam pryznic i mam mokre wlosy i siedze przy otwartym oknie! idiotka! chwila, ide zamknac okno. ok, jestem! szybko co? ;) dobra, juz przestaje przynudzac... papa

moj_blog : :
karotka
20 października 2002, 17:17
to sie nazywa roztargnienie , ale to rodzaj milosny, czyli jest super przyjemnie
20 października 2002, 16:47
Nie uważam żebyś zachowywała sie jak idiotka...A prowadzenie bloga to nie dziecinada. Tu nawet całkiem dorosłe osoby prowadzą swoje blogi i są z nich dumne:) Pozdrawiam cie serdecznie:) I ja nie odchodze...

Dodaj komentarz