paź 21 2002

a mialo byc inaczej...


Komentarze: 2

ale dziwny dzien! w szkole mialam zarobic dzisiaj kilka pal... olimpiade z gegry zawalilam, w sumie to mozna nazwac ta olimpiade praca grupowa... babka ktora nas pilnowala wychodzila od zcasu do czasu i byla na tyle mila ze jeszcze drzwi za soba zamykala ;) ale zadna z osob ktore pisaly nic nie umiala wiec na nie wiele to sie zdalo... klasowka z niemca mnie ominela ale... musze zaliczac w srode :(
nienawidze niemca!!! ale nie bede o tym nawijac...tak pozatym to wlasnie skonczylam zajecia, w miedzy czasie Lukaszek dzownil... penwie juz nie zadzwoni bo wyjdzie z zalozenia ze to ja powinnam teraz oddzwonic, ale powiedzial ze zadzoni! jestem idiotka, co ja gadam?! dobra, koncze z tym "barbie nawijaniem" ;) zaraz musze sie zabrac za histe... kolejny znienawidzony przedmiot.... wlasnie leci "asereje" ja nie rozumiem czemu ludzie tak tego nie lubia... mi sie podoba, moze za ambitne nie jest , text nie ma sensu bo polowa slow nie istnieje ale... mi sie podoba ;) pozatym... to byly wakacje... ;P nie mam co pisac, ziwne, zawsze mialam, a teraz... nic sie nie dzieje.... moze pozatym ze Anka jest jakas dzwina, jakby... jakby juz mnie tak nie lubila jak kiedys... nie wiem, za duzo filozuje! koncze, papa

moj_blog : :
21 października 2002, 19:10
Masz uroczego i wesulotkiego bloga! JAK tu weszlam to zostawilo mi optymistyczne wrazenie ;))))))
21 października 2002, 18:52
ja tesh jak pamiętasz miałam olimpiade:) Nie zwolnili cię z innych lekcji?! mnie tak:-) BUZIA!

Dodaj komentarz